Być "uchem, ustami, sercem i duszą" biskupa

dc.contributor.authorRozynkowski, Waldemar
dc.date.accessioned2017-11-22T10:47:13Z
dc.date.available2017-11-22T10:47:13Z
dc.date.issued2017-11-22
dc.description.abstractNa podstawie osobistych doświadczeń, a także znanych mi doświadczeń innych diakonów stałych w Polsce (jest nas obecnie 26), przekonuję się, że posługa każdego z nas jest i podobna, a jednocześnie inna. Wiele zależy od konkretnego miejsca, w którym posługujemy. Jednak podstawowym naszym wyzwaniem jest cierpliwe odczytywanie posługi diakona, w miejscach, w których stawia nas Bóg. Myślę, że niejednokrotnie chodzi przede wszystkim o to, aby być wiernym w drobnych posługach, zadaniach i wyzwaniach, które aktualnie stoją przed nami. Obecność i posługę diakona stałego w Kościele w Polsce trudno obecnie do końca opisać poprzez gotowe scenariusze. Dysponujemy oczywiście dokumentami, które w sposób bardzo ogólny definiują różne ważne aspekty, tj.: rozeznanie powołania, formację oraz ogólnie posługę diakona stałego. Brakuje jednak wielu szczegółowych rozwiązań. Dla przykładu, często myśląc o posłudze diakona przywołuje się jego obecność pośród ubogich. Jak jednak rozumieć dzisiaj człowieka ubogiego? A gdzie jest miejsce dla oczywistej posługi liturgicznej oraz posługi słowa diakona stałego? W posłudze diakona stałego ważne są także: obecność i rola jego żony, relacje z duchownymi, szczególnie proboszczami, konkretna posługa w parafii, tytulatura, strój, czy w niektórych przypadkach także kwestia uposażenia materialnego. Doświadczenie podpowiada mi również, że nie należy zbyt pochopnie zapisywać wszystkiego w statutach oraz instrukcjach, gdyż to przede wszystkim doświadczenie posługi diakonów stałych w Kościele w Polsce najlepiej urealni i zweryfikuje wiele naszych wizji i planów. Jednocześnie bliskie są mi słowa biskupa Wiesława Śmigla, które moim zdaniem dobrze diagnozują powrót diakonatu stałego do Kościoła: Przywrócenie diakonatu stałego nie jest zatem wynikiem mody, kaprysu współczesnych teologów, hierarchów czy nawet braku kapłanów, ale jest przywróceniem trwałego stopnia hierarchicznego. Fakt, że diakonat przejściowy przetrwał w Kościele jako nieodzowny warunek przyjęcia święceń kapłańskich, jest świadectwem, że zawsze był on teologicznie doceniany i traktowany jako trwały stopień. Zredukowanie diakonatu tylko do stanu przejściowego było zubożeniem wspólnoty eklezjalnej, a co więcej – doprowadziło do pewnej niejasności. Współcześnie wielu wiernych uważa, że diakonat jest konieczny do przyjęcia święceń kapłańskich, jest pewnym etapem formacji i wtajemniczenia, ale nie celem. Takie myślenie jest pozbawione racji teologicznych. Zanik diakonatu stałego był spowodowany przesłankami wyłącznie czysto ludzkimi, socjologicznymi i ekonomicznymi. Przywrócenie więc diakonatu stałego jest powrotem do poprawności i przejrzystości w działaniu Kościoła-Wspólnoty.pl
dc.identifier.urihttp://repozytorium.umk.pl/handle/item/4718
dc.language.isopolpl
dc.rightsinfo:eu-repo/semantics/openAccess
dc.subjectDiakonat stałypl
dc.subjectDiakonat stały w Kościelepl
dc.subjectDiakonat stały w Kościele w Polscepl
dc.subjectPosługa diakona stałegopl
dc.subjectPowołanie diakona stałegopl
dc.subjectBiskup Wiesław Śmigielpl
dc.titleByć "uchem, ustami, sercem i duszą" biskupapl
dc.typeinfo:eu-repo/semantics/articlepl

Files

Original bundle

Loading...
Thumbnail Image
Name:
W. Rozynkowski- Być uchem, ustami, sercem i duszą biskupa- Nowe Życie.pdf
Size:
1.3 MB
Format:
Adobe Portable Document Format

License bundle

Loading...
Thumbnail Image
Name:
license.txt
Size:
1.34 KB
Format:
Item-specific license agreed upon to submission
Description:

Collections