On constant movement of frontiers between Theology and Science: Physics Pope Benedict XVI wrote in 1979 in “Four sermons on the Creation of world” that scientific discoveries cause a kind of retreat of the faith on “defensive” positions, giving an impression that in few centuries there would be no single dogma of faith valid. Discussing progresses of physics in last century (inflation of Universe, non-locality of quantum mechanics), of linguistics (the origin of Indo-European languages) and of genetics (mitochondrial DNA of Homo sapiens) we show that scientific discoveries make the faith retreat only apparently. In fact, the progress of science does not change the principles of Faith, but only illustrates and validates them: remain valid thesis of St. Thomas and St. Augustine. Every science discovery creates new questions, making clear that man has to depend both on reason and Faith. The aim of the article is not to “explain” the Bible according the newest discoveries but to show that these discoveries do not corrode the principles of Faith. In this way the border between natural sciences and theology remains in a constant movement: theology leaves to science obvious facts, entering deeper to the mystery of Revelation.
Papa Benedetto XVI nel 1979 scrisse in “Quattro sermoni sulla Creazione” che le scoperte scientifiche fanno in un certo senso ritirare la fede in posizioni sempre “più difensive”, dando l’impressione che tra qualche secolo non rimarranno più i dogmi oggi validi. Discutendo il progresso dell’ultimo secolo della fisica moderna (l’espansione dell’Universo, non-località della meccanica quantistica), della linguistica (origine delle lingue indoeuropee) e della genetica (DNA mitocondriale dell’ Homo sapiens), facciamo notare che le scoperte scientifiche solo apparentemente fanno ripiegarsi la teologia sulle posizioni difensive. In realtà, il progresso della scienza non sposta i principi della Fede, ma soltanto li illustra e li convalida: rimangono valide le frasi non solo di S. Tommaso ma anche di S. Agostino. Ogni scoperta scientifica crea altrettante nuove domande. Lo scopo del presente articolo non è “aggiustare” la Scrittura alle recenti scoperte scientifiche, ma mostrare, che queste scoperte non corrodono la Fede. Così la frontiera tra scienza e teologia è in un movimento perenne, dove la teologia lascia cose ovvie alla scienza, esplorando in cambio sempre di più il mistero della Rivelazione.
O bezustannym przesuwaniu się granic między teologią a naukami przyrodniczymi: fizyka Papież Benedykt XVI w 1979 roku w „Czterech kazaniach o Stworzeniu świata” napisał, że odkrycia naukowe powodują swego rodzaju wycofywanie się wiary na pozycje „obronne”, robiąc wrażenie, że za parę stuleci nie pozostanie ważny żaden z dogmatów wiary. Dyskutując postępy fizyki w ostatnim stuleciu (rozszerzanie się Wszechświata, nielokalność mechaniki kwantowej), lingwistyki (pochodzenie języków indoeuropejskich) i genetyki (DNA mitochondrialne Homo sapiens) pokazujemy, że odkrycia naukowe jedynie pozornie powodują wycofywanie się teologii na pozycje obronne. W rzeczywistości, postęp nauki nie zmienia zasad Wiary, ale je tylko ilustruje i potwierdza: pozostają prawdziwe rozważania i św. Tomasza i św. Augustyna. Każde odkrycie naukowe stwarza kolejne pytania, dając do zrozumienia, że człowiek musi opierać się w równej mierze na rozumie i na Wierze. Celem artykułu nie jest „wyjaśnienie” Pisma na podstawie najnowszych odkryć naukowych, lecz pokazanie, że odkrycia te nie naruszają Wiary. Tak więc granica między naukami przyrodniczymi a teologią pozostaje w ciągłym ruchu: teologia pozostawia nauce fakty oczywiste, w zamian za to coraz dokładniej zgłębiając tajemnicę Objawienia.