Thanks to the novel ‘The Deluge’ written by Henryk Sienkiewicz, first published as a book in 1886, the Master of the Horse – Lithuanian Duke Bogusław Radziwiłł was perceived as a traitor during the Swedish invasion of Poland in the years 1655–1660. The writer presented him in a manner which differed significantly from the image of a typical nobleman – szlachcic – of the Polish-Lithuanian Commonwealth. Moreover, according to Sienkiewicz, Bogusław preferred speaking French or German instead of using Polish. Undoubtedly, the years of the Swedish Deluge constituted a breakthrough in the life of Bogusław Radziwiłł. Events of that time and decisions made by him carved out a place for him in the history of Poland. Bogusław was connected with the Polish royal court. His cousin Janusz Radziwiłł, voivode of Vilnius and Grand Hetman of Lithuania, joined the opposition, and in the spring of 1655 he started negotiations with the King of Sweden Charles X Gustav. Bogusław had to choose and decide whether to support the Polish king or his cousin. He chose to support Janusz and together with him he conducted negotiations with the Swedes. The aim of the article is to attempt to answer the question what motives made Bogusław Radziwiłł take the Swedish side during the Swedish invasion of Poland. What was more important to him? His country or the protection of his and his family’s interests? Undoubtedly, his decision was determined by the fact that Bogusław Radziwiłł knew the weaknesses of the Polish-Lithuanian Commonwealth and realized that the country would not be able to help him if necessary. Poland tried to obtain financial and military aid from the Emperor and the Imperial German State. Th at is why the duke probably wanted to safeguard his family and assets. He was not the only one to do so at that time.
Dzięki powieści Potop Henryka Sienkiewicza, po raz pierwszy opublikowanej w firmie książki w 1886 roku, koniuszy wielki litewski książę Bogusław Radziwiłł znalazł się w świadomości społecznej mieszkańców ziem polskich na czele osób określanych jako zdrajcy Rzeczypospolitej w okresie szwedzkiego najazdu na Polskę w latach 1655–1660. Pisarz przedstawił go w taki sposób, że jego postać wyraźnie odbiegała od wizerunku typowego szlachcica Rzeczypospolitej. Na dodatek, według Sienkiewicza, Bogusław wolał mówić po francusku lub niemiecku, niż po polsku. Lata potopu szwedzkiego bez wątpienia były przełomowe w życiu Bogusława Radziwiłła. Wydarzenia do których wówczas doszło, a także podjęte wtedy przez niego decyzje spowodowały, że na stałe wszedł do historii Polski. Do tej bowiem pory był związany z polskim dworem królewskim. Natomiast jego brat stryjeczny Janusz Radziwiłł, wojewoda wileński i hetman wielki litewski, przeszedł do opozycji, a wiosną 1655 roku nawiązał rokowania z królem szwedzkim Karolem X Gustawem. Bogusław znalazł się w trudnej sytuacji, musiał bowiem dokonać wyboru i opowiedzieć się po stronie króla polskiego Jana II Kazimierza albo po stronie swego kuzyna. Zdecydował się stanąć po stronie Janusza i wraz z nim podjął rokowania ze Szwedami. Celem artykułu była próba odpowiedzi na pytanie, jakie motywy skłoniły Bogusława Radziwiłła do opowiedzenia się w czasie potopu po szwedzkiej stronie. Co było dla niego ważniejsze? Ojczyzna, czy zabezpieczanie własnych i rodu Radziwiłłów interesów? Na podjęcie decyzji, wpłynął bez wątpienia fakt, że Bogusław Radziwiłł doskonale znał słabości państwa polsko-litewskiego i mógł przypuszczać, że w chwili potrzeby król i Rzeczpospolita nie będą mu w stanie udzielić pomocy. Polska sama wielokrotnie w połowie XVII wieku zabiegała o pomoc finansową i zbrojną u cesarza oraz stanów Rzeszy . Dlatego książę prawdopodobnie chciał mieć zabezpieczoną możliwość ratowania, w razie potrzeby, swojej rodziny i majątku. Nie on jedyny wówczas tak postąpił.