Abstrakt:
Krasińskiego postrzeganie Wiecznego Miasta było pełne ambiwalencji, tak bardzo charakterystycznej dla niespokojnego ducha poety. Początkowo autor był zrażony do Rzymu, nie podobał mu się nawet wygląd miasta i jego mieszkańców. Z czasem podpisywał niektóre listy frazą „Twój Rzymianin” i wyznawał, że kocha to miejsce. Kiedy indziej znów wyznawał, że ono wzbudza w nim awersję.