Abstrakt:
Smutny obraz gasnącej „wybitności literackiej piętnastolecia okresu Taishō” – jak Akutagawę określił Donald Keene – wyłania się nie tylko z opublikowanego już pośmiertnie Aru ahō no isshō ( Życie pewnego szaleńca , 1927), ale pobrzmiewa swoją nieuchronnością w wielu innych utworach tego pisarza, na długo przed jego samobójczą śmiercią. Choć od tamtego wydarzenia mija w tym roku dokładnie dziewięćdziesiąt lat, w sercach czytelników i miłośników twórczości Akutagawy pozostaje pytanie, dlaczego ten nieodżałowany koneser Wschodu i Zachodu musiał odejść tak niespodziewanie i szybko?