Abstrakt:
Jednym z intensywnie dyskutowanych zagadnień w filozofii umysłu i kognitywistyce jest kwestia tego, czy podmiot rzeczywiście zachowuje uprzywilejowany status, jako autorytet w kwestii własnych stanów mentalnych. Badania empiryczne na osobach medytujących prowadzone za pomocą neuroobrazowania, wskazują, że stopień zanurzenia w transie i odpersonalizowania zależy od dezaktywacji obszarów mózgu odpowiedzialnych za poczucie czasu i przestrzeni. Podmiot doświadcza wtedy pewnego rodzaju beztreściowych stanów mentalnych, w tym sensie, że nie mają one charakteru relacyjnych postaw propozycjonalnych, w których wyraźnie można rozróżnić podmiot stanu i zawartość treściową tego stanu. Towarzyszy temu utrata poczucia bycia podmiotem i orientacji czasoprzestrzennej. W niniejszym artykule analizuje się to zjawisko jako podstawę do hipotezy, że zmiany w perspektywie pierwszoosobowej a nawet jej chwilowe zniesienie oraz pojawianie się stanów mentalnych z treścią, zależą od wpływu stabilności percepcji czasu i przestrzeni.